24 czerwca, 2024
Na Vanuatu odbywa się referendum, które ma zobligować posłów do przynależności do partii oraz lojalności wobec nich. Jest to odpowiedź na dużą niestabilność polityczną sceny politycznej.
Pierwsze referendum konstytucyjne w historii Vanuatu
Mieszkańcy Vanuatu po raz pierwszy w historii swojego państwa zagłosują w referendum konstytucyjnym podczas którego będą mogli wyrazić swoje zdanie wobec poprawek obligujących posłów do przynależności partyjnej.
Vanuatu to państwo wyspiarskie położone w Oceanii zamieszkane przez ponad 300 tysięcy osób. Zajmuje 198 wysp w tym 65 zamieszkanych.
Referendum odbędzie się 29 maja. Obywatele tego wyspiarskiego kraju dostaną możliwość ustosunkowania się do dwóch poprawek konstytucyjnych dodających artykuły 17A i 17B Konstytucji.
Poseł musi należeć do partii i nie może jej opuścić
Artykuł 17A wprowadza automatyczną utratę mandatu poselskiego w przypadku opuszczenia przez niego partii lub jeżeli zostanie on z niej wyrzucony za zaprzestanie jej wspierania. Określenie zasad i kryteriów tego co oznacza zaprzestanie wspierania partii będzie należało do obowiązków samej partii i będzie musiało zostać ujęte w ich statutach.
Artykuł 17B obliguje posłów wybranych jako niezależnych lub będących jedynym reprezentantem partii, aby w przeciągu 3 miesięcy od wyborów przyłączyli się do partii posiadającej wielu reprezentantów. W przeciwnym razie również w sposób automatyczny zostaną oni pozbawieni mandatu.
Proponowane zmiany zostały jednogłośnie przyjęte przez parlament, jednak konstytucja Vanuatu obliguje do przeprowadzenia referendum w sprawie zatwierdzenia zmian w konstytucji, które dotyczą systemu wyborczego lub systemu parlamentarnego.
Niestabilny parlament, za dużo partii
Propozycja zmian spowodowana jest permanentną niestabilnością polityczną. Od pierwszych wyborów w 1987 roku, żadna partia na Vanuatu nie zdobyła nigdy samodzielnej większości. Podczas ostatnich wyborów w 2022 w liczącym 52 miejsca parlamencie swoich reprezentantów zdobyło 18 partii oraz 1 kandydat niezależny.
Do normalnych sytuacji należą liczne zmiany stron w trakcie kadencji, co przyczynia się do licznych kryzysów i niestabilności politycznej państwa. Pierwszą próbę zmiany prawa podjęto już w 2016 roku, jednak do tej pory rządowi nigdy nie udało się uzyskać kwalifikowanej większości głosów wymaganej w celu doprowadzenia do referendum.
Sprzeciw wobec propozycji
Proponowane zmiany budzą wiele kontrowersji. Jedną z najczęściej prezentowanych przedstawia Ishmael Kalsakau, czyli były premier Vanuatu, który wskazuje, że nic nie stoi na przeszkodzie fikcyjnemu startowaniu jako niezależni kandydaci, osobom realnie pochodzącym z partii. Wielu krytyków wskazuje również, że pozbawienie mandatu posła za sprzeciw wobec partii, które ma ograniczyć nadużywanie procedury wotum nieufności uderza w podstawowe zasady demokracji.
Kalsaku domagał się również odroczenia referendum o rok, aby obywatele mogli lepiej zapoznać się z proponowanymi zmianami. W odpowiedzi rzecznik rządu stwierdził, że referendum nie może zostać przełożone, ponieważ proces ten już trwa. Wszystkie głosy sprzeciwu zostały odrzucone, choć nie wykluczone, że zmiany w razie przyjęcia będą jeszcze kontestowane przed sądami.
NIP: 734-296-07-87
KRS: 0000150277